HISTORIA JEST TROSZKĘ NIE WIARYGODNA ALE MAM WIELKĄ OCHOTĘ PISAĆ O TYM:)
byłam przestraszona, nie wiedziałam co robić, poszłam. wyjrzałam przez wizier jak mama kazała i ujrzałam dawida, zaczęłam się uśmiechać bo to przecież mój idol. Otworzyłam zaczęłam piszczeć i rzuciłam się na kwiata i go przytuliłam, on odwzajemnił to uśmiechem. zaproponowałam mu herbatę i weszliśmy do mojego obwieszonego plakatami z dawidem pokoju, na jego twarzy zobaczyłam zawstydzenie. siedzieliśmy w długiej ciszy gdy nagle od się odezwał
- jula, mogę się zalogować na fejsa?
-jasne- powiedziałam cicho przekręcając laptopa w stronę dawida
gdy się zalogował zobaczyłam 248873 powiadomień 3455 wiadomości i 483 zaproszeń do znajomych
-yhh- wydałam z siebie dziwny dźwięk
-dawno nie odpisywałem na wiadomości...- wymamrotał
-to odpisuj, ja chętnie ci pomogę
-a w czym to pomagać? no dobrze to odpisujemy?
kiwnęłam znacząco głową.
raz napisałam do dawida, ale to krótką wiadomość, zdziwiłam się widząc taką ilość słów i.. serduszek!
-dawid przekręcił laptopa w prawo dając mi odpisać, zaczęłam z nerwów walić w klawiaturę nie trafiając w litery
-nie denerwuj się-oznajmił
-przepraszam.
minęła godzina i jeszcze nie odpisaliśmy połowie.
ale super minęła ta godzina wreszcie jestem już ,,oswojona" śmieliśmy się z niektórych rekacji, ale zazdroszczę dawidowi tego że wszyscy go kochają!
-proszę -szepnął kwiat przekręcając laptopa -zaloguj się
-oo dziękuję! nie wiedziałam że ta chwila nadejdzie- rzuciłam z uśmiechem
zalogowałam się i patrze 348 powiadomień, głośno krzyknęłam -woow!
weszłam w powiadomienia.
czytałam je na głos
-kasia morska polubił/a twoje zdjęcie... dawid kwiatkowski skomentował/a twoje zdjęcie.- usmiechnęłam się i go przytuliłam, ta chwila była dla mnie magiczna...
-weszłam w zdjęcie by przeczytać komentarz, był mega miły, spojrzałam na polubienia, prawie spadłam z krzesła 1,238 polubień! nie wierzę do tego te miłe komentarze.
-spójrz w wiadomości- powiedział dawid
72 wiadomości i 738 zaproszeń, wow.
byłam ciekawa co mi ludzie piszą więc wzięłam się za czytanie i odpowiadanie.w jednych było że jestem jak wójcik,że nie jestem potrzebna, niektóre że mnie zabiją za to, byłe też miłe to że jestem piękna i fajna. reakcje niektórych na odpisanie były mega cieszyli się! uśmiechnęłam się do monitora.
usłyszałam że ktoś wchodzi do mieszkania, to była mama. rozpłakałam się i przytuliłam mamę, mój idol podszedł do mojej mamy i przywitał się z nią. chciałam zabrać chłopaka do pokoju ale mama musiała zadawać mu tysiące pytań.