sobota, 3 maja 2014

Rozdział 2

HISTORIA JEST TROSZKĘ NIE WIARYGODNA ALE MAM WIELKĄ OCHOTĘ PISAĆ O TYM:)
byłam przestraszona, nie wiedziałam co robić, poszłam. wyjrzałam przez wizier jak mama kazała i ujrzałam dawida, zaczęłam się uśmiechać bo to przecież mój idol. Otworzyłam zaczęłam piszczeć i rzuciłam się na kwiata i go przytuliłam, on odwzajemnił to uśmiechem. zaproponowałam mu herbatę i weszliśmy do mojego obwieszonego plakatami z dawidem pokoju, na jego twarzy zobaczyłam zawstydzenie. siedzieliśmy w długiej ciszy gdy nagle od się odezwał
- jula, mogę się zalogować na fejsa?
-jasne- powiedziałam cicho przekręcając laptopa w stronę dawida
gdy się zalogował zobaczyłam 248873 powiadomień 3455 wiadomości i 483 zaproszeń do znajomych 
-yhh- wydałam z siebie dziwny dźwięk
-dawno nie odpisywałem na wiadomości...- wymamrotał 
-to odpisuj, ja chętnie ci pomogę
-a w czym to pomagać? no dobrze to odpisujemy? 
kiwnęłam znacząco głową.
raz napisałam do dawida, ale to krótką wiadomość, zdziwiłam się widząc taką ilość słów i.. serduszek!
-dawid przekręcił laptopa w prawo dając mi odpisać, zaczęłam z nerwów walić w klawiaturę nie trafiając w litery
-nie denerwuj się-oznajmił
-przepraszam.
minęła godzina i jeszcze nie odpisaliśmy połowie.
ale super minęła ta godzina wreszcie jestem już ,,oswojona" śmieliśmy się z niektórych rekacji, ale zazdroszczę dawidowi tego że wszyscy go kochają!
-proszę -szepnął kwiat przekręcając laptopa -zaloguj się
-oo dziękuję! nie wiedziałam że ta chwila nadejdzie- rzuciłam z uśmiechem
zalogowałam się i patrze 348 powiadomień, głośno krzyknęłam -woow!
weszłam w powiadomienia.
czytałam je na głos 
-kasia morska polubił/a twoje zdjęcie... dawid kwiatkowski skomentował/a twoje zdjęcie.- usmiechnęłam się i go przytuliłam, ta chwila była dla mnie magiczna...
-weszłam w zdjęcie by przeczytać komentarz, był mega miły, spojrzałam na polubienia, prawie spadłam z krzesła 1,238 polubień! nie wierzę do tego te miłe komentarze.
-spójrz w wiadomości- powiedział dawid
72 wiadomości i 738 zaproszeń, wow.
byłam ciekawa co mi ludzie piszą więc wzięłam się za czytanie i odpowiadanie.w jednych było że jestem jak wójcik,że nie jestem potrzebna, niektóre że mnie zabiją za to, byłe też miłe to że jestem piękna i fajna. reakcje niektórych na odpisanie były mega cieszyli się! uśmiechnęłam się do monitora.
usłyszałam że ktoś wchodzi do mieszkania, to była mama. rozpłakałam się i przytuliłam mamę, mój idol podszedł do mojej mamy i przywitał się z nią. chciałam zabrać chłopaka do pokoju ale mama musiała zadawać mu tysiące pytań.

piątek, 2 maja 2014

Rozdział 1.

Pierwszy rozdział pewnie będzie troszkę nudny ale obiecuję że się rozkręci:) 
Na dole napiszę spis postaci. 

gdy wróciłam ze szkoły rzuciłam się na komputer i wystukałam na klawiaturze ,,facebook.com" na stronie głównej wyświetlił mi się post dawida pomyślałam sobie ,,wow jak dawno nie byłam na jego profilu" dawid napisał że jest w warszawie i czy ktoś może go przenocować bez zastanowienia napisałam w komentarzu ,,ja mogę" jednak byłam pewna że nie wybierze mnie, bo przecież byłam tylko jego faneczką, która na dodatek nie była aktywna na jego facebooku...
po 30 minutach zobaczyłam że przyszła mi wiadomość, pewnie to gosia, nigdy mi nie da spokoju. patrzę a to dawid napisał że to do mnie przyjedzie, zaczęłam skakać po pokoju jak glupia po 5 minutach przypomniało mi się że fejki często robią sobie żarty więc ominęłam tą wiadomość i dalej przeglądałam stroną główną na tym portalu. kolejny raz wyświetlił mi się post kwiata zaczęłam go czytać na głos
- julia odezwij się na priv, ponieważ zostałaś wybra...-nie dokończyłam zdania już wiedziałam o co chodzi! nie to nie był fejk! odpisałam szybko ,,przepraszam że nie odpisałam, jestem mega szczęśliwa"
nasz rozmowa przez internet trwała, nie mogłam w to uwierzyć że Dawid za 2 godziny się u mnie zjawi. Te 2 godziny trwały jak 2 lata. Przypomniałam sobie że nie mogę robić co sobie zechcę, więc zadzwoniłam do mamy
-mamo, słuchaj. mój idol dawid...
-kochanie- przerwała mama - nie mamy pieniędzy na...
- ale nie o to chodzi! to lepsze niż koncert! dawid do mnie przyjedzie spać, bo nie ma gdzie!
-julciu, to pewnie fałszywe konto nie wierz w te bzdury!
-mamo, naprawdę!
-dobrze, zobaczymy kto zapuka do naszych drzwi, jeżeli ja nie wrócę z pracy i przyjedzie to wyjrzyj przez wizier i zobacz kto to.
-jeju, mamo kocham cię!
zakończyłam rozmowę piskiem.
zostało półtorej godziny postanowiłam pochwalić się mojej najlepszej przyjaciółce Natalii.
nie wierzyła mi, trudno.
czekając jeszcze godzinę zastanawiałam się co mu powiedzieć
zaczęłam się stresować, uznałam że odwołam to wpisałam w wyszukiwarce jego imię i nazwisko i zaczęłam pisać ,,przepraszam cię, dawid mama mi nie.." nagle ktoś zapukał do drzwi...


julia-ja
dawid- dawid kwiatkowski, mój idol
mama-edyta
gosia-natrętna koleżanka
natalia- najlepsza przyjaciółka


Przywitanie

Cześć, nazywam się Julia. Jestem kwiatonator i karlanator. Będę tutaj pisać opowiadania o Dawidzie i o całym aloha teamie. Mam nadzieję że się spodoba. Inspiruję się blogiem Marceliny BLOG MARCELINY , więc mogę informować o nowych rozdziałach, możecie w komentarzach wysyłać linki do swoich profili na FB potem je usunę lub napisać do mnie na Facebooku, wasz wybór. No dobrze to może dzisiaj pojawi się pierwszy rozdział ale nie jestem pewna, dziękuję:)